Przed Drugą Wojną Światową czy nawet Wielką Wojną czyli dla nas Pierwszą, ruch spółdzielczy rozwijał się bardzo sprawnie takich kas spółdzielczych jak SKOK Wołomin było bardzo dużo. Ludzie czuli się odpowiedzialni za siebie, za swoje rodziny, wybiegali myślami i działaniami w przyszłość, pamiętając jak ważna jest teraźniejszość. Dziś jest z tym gorzej. Ludzie żyją tu i teraz. Nie myślą o przyszłości. Są skoncentrowani wyłącznie na posiadaniu a nie na byciu. Nie jest prowadzona edukacja np. finansowa. Pewnie gdyby takowa była, to SKOK Wołomin w swoich szeregach miał 800 tysięcy członków, a nie 80 tysięcy. Ale 80 tysięcy członków w dobie słabości państwa to potężna siła nacisku, jeśli jest umiejętnie i mądrze używana. Warto o tym pamiętać. Może i to był impuls, czyli chęć budowania społeczeństwa obywatelskiego, że zapisałam się do SKOK w Wołominie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz